Po pierwszych przeziębieniach dziś spróbowałam nowej mikstury, którą znalazłam na: https://pantabletka.pl/
a w niej:
- kilka kropel oleju z czarnuszki
- miód
- sok z malin – prawdziwy
wymieszałam, i dałam 1 ml, bo olej jest mocny i obrzydliwy. A znacie? Bo ja zaczęłam tego oleju używać jak małej zaczęło się AZS, po tygodniu smarowania jej olejem minęło! Poza tym wzmacnia odporność i robi innych tysiąc rzeczy. Ważne – rafinowany na zimno i szybko zużyty.
Niedobre ale słodkie!:)
Nie damy się!