Dziś nie będzie o dziecku..ani o macierzyństwie, bo jakoś zaczęłam się lepiej „rozumieć” z małą.. bunty szybko opanowuje przynajmniej tak było w tym tygodniu. Ale podam Wam drogie mamy i niemamy fajny przepis na letnią zupę krem z buraków. Ja ogólnie odkryłam, że surowe warzywa smakują znakomicie w lato, nawet kupiłam sokowirówkę! Smakują, są delikatne, lekkie i odświeżające.. A przy upałach nie otłumniają jak te gorące i tłuste😉
To nie jest blok kulinarny, bo ja na kuchni mało się znam i niechcem ale muszem gotować.. ale ta zupa urzekła mnie i chce się podzielić.. przepis znalazłam jak byliśmy na Majorce na wakacjach w czasopiśmie mojej teściowej. Nie nie jest to typowa potrawa hiszpańska czy majorkińska. Jest to taki nowoczesny krem, najprawdopodobniej powstał jako eksperyment.

Przepis na krem z surowych buraków:
Wg czasopisma Ja dałam ( bo nie mam wagi)
130 gr buraków 2 małe buraki
100 gr jabłek 1/2 jabłka
40 gr cebuli 1/2 cebuli czerwonej
50 gr awokado 1 szt. awokado
25 ml soku z cytryny sok z 1/2 cytryny
imbir wielkości ząbka czosnku
500 ml wody
30 ml oliwy
sezam i sól
Wszystko zmielić na krem i posypać sezamem.
Pycha smak taki świeży, egzotyczny trochę, bardzo mi smakowało:P
Miłego weekendu!
bardzo lubię buraki, może spróbuję, ale bez sezamu bo tego akurat nie toleruję 😉
Dla mnie wszystkie składniki super, ale najchętniej i buraki (tyle że ugotowane) i awokado zjadłabym osobno. Uwielbiam! Smacznego i wzajemnie miłego weekendu 🌞🌺 🙂